Od 10 do 26 maja 2024 roku w Czechach trwać hokejowe Mistrzostwa Świata elity. Do grona najlepszych po długich 22 wraca Polska. Z kim zmierzą się Biało-Czerwoni podczas tego turnieju?
16 najlepszych hokejowych drużyn w maju bieżącego roku zawita do Pragi i Ostrawy, aby bić się o tytuł Mistrza Świata w hokeju na lodzie. 88. edycja rywalizacji jest wyjątkowa dla naszych Orłów. Polacy po 22 latach znów zagrają w elicie.
Przypomnijmy, rok 2002 i turniej organizowany w Szwecji. Gospodarze uzbrojeni w takie strzelby jak: Markus Näslund, Michael Nylander, Mattias Weinhandl, Henrik Zetterberg. To wystarczyło do zajęcia zaledwie trzeciej lokaty, co przyjęto z dużym rozczarowaniem. Tytuł - pierwszy i jak do tej pory ostatni w swojej historii zdobyli Słowacy. W ich składzie mogliśmy oglądać wówczas między innymi Miro Satana, Petera Bondrę, Michala Handzusa, LubomiraVišňovský’ego.
A Polska? Między słupkami Tomasz Jaworski. W defensywie m.in Sebastian Łabuz, Mariusz Duleba, Sebastian Gonera i Łukasz Sokół. Atak: Pysz, Czerkawski, Oliwa, Laszkiewicz, Płachta. Nie dało to utrzymania, chociaż w zasadzie powinno. Biało-czerwoni zajęli 14. lokatę, ale fakt, że ostatnia Japonia miało zagwarantowane prawo udziału w kolejnym turnieju rangi mistrzowskiej z automatu, to Polacy i Włosi spadli do niższej dywizji.
W fazie grupowej nasi hokeiści przegrali trzy mecze: 0:7 z późniejszym mistrzem Słowacją, 0:8 z Finlandią i 0:3 z Ukrainą. W walce o utrzymanie ograliśmy 5:1 Włochów i 5:2 Japonię, ale przegraliśmy 2:4 ze Słowenią.
Tyle historii. Co przed nami? Czesi po raz trzeci w tym stuleciu będą organizatorami turnieju. W czasach Czechosłowacji, której hokejowe tradycje kontynuują nasi południowi sąsiedzi gościli najlepsze drużyny globu ośmiokrotnie. Zawsze w Pradze (raz też w Bratysławie). Stolica państwa również w 2024 będzie areną zmagań. Na tafli w O2 Arenie swoje mecze rozgrywać będzie grupa B, w której znajdują się reprezentacje narodowe: Kanady, Finlandii, Szwajcarii, Czech, Danii, Norwegii, Austrii i Wielkiej Brytanii.
”Polska” grupa swoje mecze rozgrywać będzie w Ostrawie. Dla kibiców znad Wisły to bardzo dobra informacja, gdyż ta miejscowość znajduje się zaledwie kilkanaście kilometrów od granicy. Jak informował portal hokej.net, organizatorzy liczą też na to, że uda im pobić rekord frekwencji na Mistrzostwach Świata. Przypomnijmy, że w 2015 roku na trybunach lodowisk w Pradze i Ostrawie zasiadło łącznie 741 tysięcy kibiców!
– Polacy to wielcy pasjonaci sportu i mam nadzieję, że nie przegapią tego historycznego wydarzenia dla polskiego hokeja – mówi cytowany przez hokej.net Jan Černy, sekretarz generalny Czeskiej Federacji Hokeja na Lodzie oraz dyrektor sportowy MŚ Elity, który spodziewa się, że mecze w Ostrawie będzie obserwować tysiące polskich kibiców.
Naszymi grupowymi rywalami będą reprezentacje: Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Szwecji, Słowacji, Łotwy, Francji i Kazachstanu.
Z kim i kiedy zagra Polska - terminarz
11 maja 2024 (sobota) Polska — Łotwa — 16.20
12 maja 2024 (niedziela) Szwecja — Polska — 20.20
14 maja 2024 (wtorek) Polska — Francja — 20.20
15 maja 2024 (środa) Słowacja — Polska — 20:20
17 maja 2024 (piątek) Polska — Stany Zjednoczone — 20:20
18 maja 2024 (sobota) Niemcy — Polska — 16:20
20 maja 2024 (poniedziałek) Kazachstan — Polska — 20:20
Ze wszystkimi wymienionymi drużynami Polska ma ujemny bilans bezpośrednich meczów i generalnie wydaje się, że utrzymanie w elicie będzie niezwykle trudnym wyzwaniem. Wśród reprezentacji, którymi możemy nawiązać walkę są: Kazachstan, Łotwa i Francja. Jakiekolwiek punkty zdobyte z którymś z pozostałych czterech rywali należałoby uznać za hokejowy cud.
Warto przypomnieć, że najwyższe miejsce w historii swoich udziałów w Mistrzostwach Świata Polska zajęła w 1931 roku, podczas czempionatu rozgrywanego w Krynicy-Zdrój.
Powtórka tamtego rezultatu jest nierealna, ale drużyna prowadzona przez Roberta Kalabera w ostatnich dwóch latach, dwukrotnie wywalczyła awans i w pełni zasługuje na rywalizację w hokejowej Elicie. O punkty będzie niezwykle trudno, ale hokej lubi niespodzianki. A już na pewno biało-czerwoni tanio skóry nie sprzedadzą i będą walczyć z każdym z rywali. Dużo będzie zależeć od dyspozycji bramkarza i skuteczności w ataku.